Wierzyć czy porzucać nadzieję?

Obecna forma The Blues daje do myślenia nam wszystkim. Zaciekle dyskutujemy na temat przyczyny tej fatalnej postawy i właściwie dążymy wciąż do nikąd. Większość z Nas uważa, iż szanse na mistrzostwo spadły do minimum... Ba! Są tacy sceptycy, którzy sądzą, że pozostaje nam walka o ligę europejską. Nie zamierzam w tym felietonie rozstrzygać kto ma rację. Każdy ma swoje zdanie i każdy po części swoimi wypowiedziami niesie część prawdy.

Swoją drogą nie należy z wolnością słowa oraz własną opinią przesadzać. To prowadzi do niepotrzebnych kłótni a prawdę zna jedynie trener oraz właściciel. To tam, w sercu tej drużyny leżą odpowiedzi na wszelkie pytania związane z klubem. I co najważniejsze, tam media nie mają dostępu! Nauczyłem się ostatnimi czasy nie wierzyć w plotki żadnej gazetyoprócz dwóch źródeł: skysports oraz oficjalnej strony The Blues. Rozbawiła mnie do łez ostatnia wiadomość jakoby Roman Abramowicz miał opuścić klub, który budował przez tyle lat, w który włożył tyle pracy i pieniędzy!

Nie wierzcie w bulwarówki, bo choć zawierają cząstkę prawdy (oczywiście nie zawsze) to muszą dorzucić swoje 5 groszy ploteczki. Tak jest, było i będzie. I tak samo jak z prasą, każdy z Was ma ksztę racji jednak prawda leży tam gdzie żaden umysł nie sięgnie. Do czego jednak zmierzam? Niektóre gazety, inni ludzie czy jakiekolwiek pozostałe źródła robią Wam pranie mózgu przez co większość zupełnie nie wierzy w sukces gdyż jest zaślepiona głosami z wielu stron. Wierzyć czy porzucać nadzieje?

Na początek zadam Wam pytanie. Kim jest kibic? Osobą chodzącą na stadiony i zdzierającą gardło śpiewając a wręcz miejscami rycząc na cześć zespołu? Czy może osobą siedzącą przed telewizorem i obgryzającą paznokcie przy spotkaniach ulubionego zespołu? (taki fan ma zawsze dużą świadomość ilości brudu pod paznokciami). A może osobą, którą interesuje każda informacja, udziela się w komentarzach, na forach? Tak. To jest kibic. Ale w tym zestawieniu brakuje czegoś najważniejszego. Przynajmniej ja postrzegam tą rzecz za najcenniejszą. Kibic to osoba, która w swoim sercu oraz umyśle  nosi "znamię" zespołu... Mieć klub w swojej głowie to sytuacje wymienione powyżej przeze mnie. Ale mieć w sercu to zupełnie inna sprawa. Przykładowo mówiąc , kibicowanie sezonowca bazuje jedynie na umyśle.

Sami się zastanówcie. Jakimi jesteście fanami? Odpowiedzcie sobie na to pytanie. Podstawą każdego kibica z umysłu i serca jest WIARA we własny zespół. Czy na dole czy na szczycie Chelsea Londyn ponad życie.To mówi nam dosłownie wszystko. W jakimkolwiek momencie klub by się znalazł należy go wspierać! Nie opuszczać ręce dół i rezygnować. Bo dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe. Dlatego bądźmy dobrej myśli i łączmy się razem.

Gdyby jednak ktoś był uparty... Warto go uświadomić, że nasza sytuacja nie wygląda tak źle! Kiedyś Arsenal miał wiele gorszą sytuację a wygrał. W Bundeslidze Bayern Monachium w 95 minucie ostatnim strzałem z rzutu pośredniego zdobył mistrzostwo! Tak więc gra się do końca! Skąd wiadomo w jakiej formie będą nasi rywale? Już przytrafiają się im wpadki. Mowa tutaj o Tottenhamie i Manchesterze City. Cóż może i małe to pocieszenie skoro najbardziej interesuje nas ekipa Sir Alexa Fergusona, ale i im przydarzą się wpadki. Przecież mają jeszcze kilka trudnych zawodów, w tym z nami.

Tak naprawdę wszystko będzie rozstrzygało się w końcówce. Ja wierzę, iż The Blues wyjdą z kryzysu i zwycięską ścieżką podążą po obronę tytułu a nawet pokuszą się o zwycięstwo w Lidze Mistrzów!  Dla udowodnia prawidłowości mojej tezy co do konsensusu sezonu powiem, że ruszy właśnie wspomniana Champions League, ruszą pozostałe puchary (Puchar Angli, Puchar Ligi Angielskiej). Skakanki formy mogą się przydarzyć. Kto wie czy United widząc swoją dobrą pozycję w lidze nie skupią się na Lidze Mistrzów? Taki ruch może jedynie wykorzystać Chelsea!

Jak będzie przekonamy się. Póki co gdybanie nie ma sensu. Mógłbym jeszcze powiedzieć wiele słów o transferach ale to zostawię sobie na następną pracę, wymaga to osobnej analizy. Przemyślcie dokładnie to co napisałem. Bądźmy tymi kibicami z umysłu i serca. Warto zapamiętać sobie, że wiara czyni cuda więc wierzmy, że się uda.