Transfery Chelsea

Transfery - to chyba od dłuższego czasu główny problem londyńskiej Chelsea. Dlaczego bogaty klub ze Stamford Bridge ma problemy z pozyskaniem zawodników?



Steven Pienaar - artykuł o nim jest już na naszym blogu. Jak wiemy, reprezentant RPA zdecydował się na transfer do Tottenhamu. Pytam, dlaczego? Czy nie chciał rywalizacji w składzie The Blues? Wątpię, ba, nawet ciężej będzie mu o grę w pierwszym składzie 'Kogutów' niż Chelsea. Tak więc w czym tkwi problem? Pieniądze? Czyżby multimiliarderowi Abramovichowi znudzili się The Blues? To jest bardzo, bardzo dziwne, że zawodnicy przeciętni, są nieosiągalni dla Chelsea...

David Luiz - Saga związana z graczem Benfici trwa już chyba od początku listopada. Dlaczego Chelsea jeszcze nie pozyskała tego gracza? Czym klub ze Stamford Bridge chce załatać dziury w obronie, spowodowane kontuzjami, bądź ewentualnie pauzami za kartki? Ferreirą na środku defensywy? Carlo Ancelotti w wywiadach nie ukrywał, że obrońca musi znaleźć się na SB, ale mimo wszystko transferu jak nie było, tak nie ma i zapowiada się, że nie będzie.

No i przechodzimy do napastników. Czy zarząd Chelsea nie widzi, że napadziorzy zawodzą? Nicolas Anelka, Didier Drogba, Salomon Kalou pokazują że nie są w najlepszej formie. Jesteśmy już w drugiej połowie stycznia a nowego napastnika na Stamford Bridge nie ma. Romelu Lukaku? Alexandre Pato? Sergio Aguero? A może frytki do tego? Te wszystkie spekulacje transferowe związane z Chelsea są bezsensowne i niepotrzebne. Bo po co one?

Wróćmy jeszcze do letniego okienka. Yaya Toure i inni klasowi gracze zostali nam "gwizdnięci" sprzed nosa, zostaliśmy jedynie z Ramiresem, który na szczęście jakoś daje sobie radę. Klub potrzebuje kogoś zajmującego się transferami, kogoś dobrego i mądrego. No i oczywiście na transfery trzeba "money, money, money" a wydaje się że Chelsea powinna je mieć... Kisimy kasiorkę jak ogórki, tak dalej być nie może.